Wiceprezydent Filipin Sara Duterte podczas sobotniej konferencji prasowej powiedziała, że rozmawiała z płatnym zabójcą, któremu zleciła morderstwo prezydenta kraju Ferdinanda Marcosa Jr., jego żony i przewodniczącego Izby Reprezentantów, jeśli ona sama zostanie zabita. W związku z tym, biuro Marcosa obiecało podjąć "natychmiastowe odpowiednie działania".
Na Filipinach pogłębia się polityczny rozłam pomiędzy głową państwa Ferdinandem Marcosem Jr. a jego zastępcą Sarą Duterte.
Rozmawiałam z osobą, której powiedziałam, że jeśli sama zginę, to ma zabić prezydenta Marcosa, Lizę Aranetę (pierwszą damę - przyp. red.) oraz Martina Romualdeza (przewodniczącego Izby Reprezentantów - przyp. red.). To nie żart. Powiedziałam mu: nie przestawaj, dopóki ich nie zabijesz. On odpowiedział: dobrze - powiedziała Duterte, cytowana przez CNN. Ten kraj zmierza do piekła, ponieważ jesteśmy prowadzeni przez osobę, która nie wie, jak być prezydentem i która jest kłamcą - dodała.