Prezydent Wenezueli zapowiedział nominację nowego ambasadora w Waszyngtonie, wyrażając jednocześnie nadzieję na nową erę w stosunkach z USA. Hugo Chavez, który przebywał na Szczycie Obu Ameryk w Port-of-Spain, powiedział, że na tym stanowisku widziałby Roya Chadertona, obecnego ambasadora przy Organizacji Państw Amerykańskich.
Rozmawiałem już z byłym ministrem spraw zagranicznych Royem Chadertonem i desygnowałem go na nowego ambasadora w Waszyngtonie. Teraz pozostaje nam tylko czekać na akceptację tej kandydatury ze strony Stanów Zjednoczonych, co będzie istotnym krokiem w kierunku rozpoczęcia nowej ery w naszych wzajemnych relacjach - oświadczył Chavez:
Napięte stosunki między Waszyngtonem a Caracas panowały za prezydentury George'a W. Busha. Przywódca Wenezueli wielokrotnie ostro krytykował USA i oskarżał Amerykanów o imperializm. Kulminacja napięć nastąpiła we wrześniu ubiegłego roku, gdy Chavez, solidaryzując się z oskarżającym amerykańskich dyplomatów o wspieranie opozycji przywódcą Boliwii Evo Moralesem, wydalił z Caracas ambasadora USA. Waszyngton w reakcji wydalił zarówno ambasadora boliwijskiego, jak i wenezuelskiego.
Po zmianie warty w Białym Domu Wenezuelczyk nieco złagodził ton wobec Baracka Obamy. Na szczycie w Port-of-Spain obaj przywódcy uścisnęli sobie dłonie, a Chavez podarował prezydentowi USA książkę.