5 Polaków jest wśród 33-osobowej załogi statku towarowego "El Faro", który zaginął w pobliżu Bahamów po uderzeniu huraganu Joaquin. Statek nadał sygnał SOS. Poszukuje go amerykańska straż przybrzeżna.
Jednostka płynęła z San Juan w Portoryko do Jacksonville na Florydzie. Ostatni raz kontakt z załogą nawiązano w czwartek. Marynarze informowali wtedy, że statek ma awarię silnika, przechyla się i nabiera wody.
Armator, do którego należy statek poinformował, że jest w stałym kontakcie z rodzinami członków załogi "El Faro". "Nasze myśli i modlitwy są z nimi i ich rodzinami" - czytamy w komunikacie TOTE Maritime.