Sekretarz stanu USA Condoleezza Rice wezwała ONZ do stanowczości wobec Iranu, który – jak to ujęła – stworzył zagrożenie dla nadziei na pokój na Bliskim Wschodzie, wycofując się z rozmów na temat jego programu nuklearnego.
Rice oświadczyła, że kiedy wobec Iranu zostaną wyczerpane środki dyplomatyczne, będzie musiała zostać zaangażowana Rada Bezpieczeństwa ONZ.
Iran konsekwentnie powtarza, że jego program nuklearny służy wyłącznie celom pokojowym. Teheran jednocześnie deklaruje gotowość do wznowienia rozmów z Unią Europejską na temat swojego programu, ale nie zgadza się na żadne warunki wstępne.