Skazanego za zabójstwo mężczyznę stracono wczoraj w Oklahomie. To szósty amerykański stan, który wznowił egzekucje po zakończeniu w kwietniu moratorium na wykonywanie w Stanach Zjednoczonych kary śmierci.
47-letni Terry Short został w 1997 r. skazany za zabójstwo japońskiego studenta Kena Yamamoto. 22-letni Japończyk zmarł wskutek poparzeń, jakich doznał, gdy Short, chcąc zemścić się na swojej byłej dziewczynie, wrzucił do akademika koktajl Mołotowa.
Moratorium na wykonywanie kary śmierci w USA wprowadzono w sierpniu 2007 r. na czas rozpatrzenia przez Sąd Najwyższy petycji wniesionej przez dwóch skazańców z Kentucky. Zakwestionowali oni egzekucje przez wstrzyknięcie uśmiercającej mieszanki, argumentując, że narusza ona konstytucyjny zakaz stosowania okrutnych kar i zadawania niepotrzebnego bólu, ponieważ w niektórych przypadkach doprowadziła do długotrwałego konania. W kwietniu Sąd Najwyższy USA petycję odrzucił.
Od tego czasu mającą w Stanach Zjednoczonych trzydziestoletnią tradycję egzekucję poprzez zastrzyk z uśmiercającej mieszanki przywróciło sześć stanów: Georgia, Missisipi, Wirginia, Południowa Karolina, Teksas oraz Oklahoma. Kary ostatecznej nie wykonuje się w 14 amerykańskich stanach.