Fala upałów, awaria prądu i w końcu ewakuacja tysięcy ludzi z amerykańskiego St. Louis.
Gubernator stanu Missouri ogłosił stan alarmowy i wezwał oddziały Gwardii Narodowej, które rozpoczęły ewakuację tysięcy mieszkańców do klimatyzowanych budynków rządowych.
Wskutek sztormu miasto zostało pozbawione prądu. W Missouri temperatura od tygodnia wynosi ok. 38 stopni Celsjusza i na najbliższe dni synoptycy nie przewidują ochłodzenia.
Upały spowodowały w tej części Stanów Zjednoczonych śmierć co najmniej 20 ludzi, w większości osób starszych.