Ukraina nie zaprzestała dostarczać broni do Gruzji – oskarżają władze na Kremlu. Rosyjska prasa pisze dzisiaj, że Kijów zamierza sprzedać Tbilisi kolejną partię 20 czołgów. Według Moskwy odpowiada za to osobiście prezydent Wiktor Juszczenko, który sprzedaje Saakaszwilemu broń po dumpingowych cenach.
Nieocenionym źródłem informacji dla Moskwy jest komisja śledcza ukraińskiego parlamentu. To ona przekazuje tajne informacje rosyjskim mediom. W ten sposób opozycja usiłuje walczyć z prozachodnim prezydentem Wiktorem Juszczenką.
Rosjanie twierdzą, że już po zakończeniu działań wojennych w Gruzji 22 sierpnia wpłynął do Batumi ukraiński statek rzekomo z pomocą humanitarną, a tak naprawdę na jego pokładzie miały znajdować się systemy artyleryjskie i amunicja. Moskwa grzmi, że Ukraińcy łamią w ten sposób prawo międzynarodowe, tym bardziej, że sprzedają broń Gruzji za ułamek ceny rynkowej.