Zdefraudował 21 mln dol. i upozorował swoją śmierć. Po dwóch latach wpadł w ręce policji. Bankier z Georgii, Aubree Lee Price, ukrywał się, bo wyciągnął bajońskie sumy z kont swoich klientów.
Gdy zatrzymaliśmy samochód, kierowca dał nam dwa dowody tożsamości. Jeden był podrobiony. Mężczyzna powiedział nam, że kupił go na targu, ale jego tłumaczenie nie miało większego sensu. Po co 47-letniemu mężczyźnie fałszywy dowód osobisty? Spytał, czy chcę wiedzieć, kim jest. Po czym dodał: dzięki mnie staniecie się sławni - relacjonował Justin Juliano, policjant z Glynn. Nie mieliśmy pojęcia, kto to, aż przyjechaliśmy do więzienia. Nie zdawaliśmy sobie sprawy z tego, jaki to kaliber przestępcy - podkreśla funkcjonariusz.
Price wpadł przypadkiem w trakcie rutynowej kontroli drogowej. Wprawdzie w 2012 r. oficjalnie uznano go za zmarłego, FBI nie zaprzestało jego poszukiwań.
(jad)
CNN/x-news/Interia