Polska znalazła się w kręgu zainteresowań Unii Europejskiej w związku z pomorem świń zbliżającym się do granic naszego kraju. W uzgodnionym dokumencie, do którego dotarła nasza reporterka z Brukseli, Wspólnota wyraża "głębokie zaniepokojenie" z powodu pojawienia się tej choroby na Białorusi.
"Kraje Unii są głęboko zaniepokojone z powodu Afrykańskiego Pomoru Świń (ASF) w Federacji Rosyjskiej i potwierdzonym ostatnio pojawieniem się tej choroby na Białorusi, blisko granicy z UE" - czytamy w dokumencie. Unia Europejska podjęła decyzję o wzmocnieniu kontroli na unijnych granicach z Białorusią. Kraje Wspólnoty obawiają się, że intensywny ruch pasażerski i środków transportu może przyczynić się do rozprzestrzeniania się choroby.
Polska wprowadziła już 10 dni temu maty dezynfekujące i inne środki ochronne. Prowadzone są także kontrole pasażerów pod kątem tego, czy nie przewożą z Białorusi wyrobów mięsnych. Dezynfekuje się także puste ciężarówki, które transportowały na Białoruś zwierzęta lub paszę. Unia nie wyklucza pomocy dla Białorusi w zwalczaniu tej choroby.
Z rozmów dziennikarki RMF FM z unijnymi dyplomatami wynika, że kraje Unii mają zaufanie, iż Polska poradzi sobie z tym ogromnym wyzwaniem, żeby zatrzymać chorobę u swoich granic. Jednak cały ciężar spoczywa na polskich służbach weterynaryjnych. Odpowiedzialność jest jednak ogromna - przyznał unijny dyplomata Katarzyny Szymańskiej-Borginon.
Pojawienie się afrykańskiego pomoru świń w Polsce oznaczałoby, że nie tylko zablokowałoby eksport wieprzowiny i żywych zwierząt z naszego kraju, ale także ucierpiałaby z tego powodu cała Unia. Wiele krajów wstrzymałoby import wieprzowiny z całej Wspólnoty.