UE i NATO z zadowoleniem przyjęły informację o zatrzymaniu ostatniego poszukiwanego za zbrodnie wojenne w dawnej Jugosławii, byłego przywódcy Serbów chorwackich Gorana Hadżicia. Unia uznała to za ważny krok w kierunku spełnienia europejskich ambicji Belgradu.
Unia Europejska z zadowoleniem przyjmuje aresztowanie Gorana Hadżicia przez serbskie władze - napisali we wspólnym oświadczeniu najważniejsi przedstawiciele Unii: przewodniczący Komisji Europejskiej Jose Manuel Barroso, przewodniczący Rady Europejskiej Herman Van Rompuy i szefowa unijnej dyplomacji Catherine Ashton.
To kolejny ważny krok dla Serbii w realizacji europejskich perspektyw i równie ważny dla międzynarodowej sprawiedliwości - dodano w oświadczeniu UE.
W oddzielnym komunikacie również sekretarz generalny NATO Anders Fogh Rasmussen pochwalił schwytanie Hadżicia. To aresztowanie pozwoli zamknąć najbardziej bolesny rozdział w najnowszej historii Europy - stwierdził.
Autorzy unijnego oświadczenia dodali, że spodziewają się, iż Hadżić zostanie bezzwłocznie przekazany trybunałowi w Hadze.
Współpraca Serbii z oenzetowskim trybunałem do sądzenia zbrodni w b. Jugosławii pozostaje kluczową kwestią na drodze Serbii do członkostwa w UE. Po zatrzymaniu b. dowódcy Serbów bośniackich Ratko Mladicia Bruksela nalegała, by Belgrad uczynił wszystko, aby zatrzymać również Hadżicia.
Trybunał zarzuca 53-letniemu Hadżiciowi zbrodnie wojenne i zbrodnie przeciwko ludzkości. Na początku 1992 roku został on obwołany prezydentem Republiki Serbskiej Krajiny, regionu stanowiącego około jednej trzeciej terytorium Chorwacji, który w grudniu 1991 roku jednostronnie ogłosił niepodległość i praktycznie oderwał się od reszty kraju.
Na Hadżiciu ciąży 14 zarzutów zbrodni wojennych i zbrodni przeciwko ludzkości. Oskarża się go o śmierć setek chorwackich cywilów i deportację kilkudziesięciu tysięcy Chorwatów i innych nie-Serbów w czasie wojny w Chorwacji w latach 1991-1995.
Do aresztowania doszło prawie dwa miesiące po zatrzymaniu generała Ratko Mladicia. Po aresztowaniu Mladicia, Hadżić był jedynym pozostającym na wolności zbrodniarzem, poszukiwanym przez haski trybunał ds. zbrodni wojennych w dawnej Jugosławii.