Afgańscy talibowie poinformowali w piątek w Moskwie, że rozmawiają z władzami centralnymi w Kabulu na temat rozejmu, choć kontrolują już 85 proc. terytorium kraju. Zapewnili, że wstrzymają ofensywę, jeśli rokowania pokojowe w stolicy Kataru, Ad-Dausze, zakończą się sukcesem.
Przywódcy talibów wznowili w zeszłym tygodniu w katarskiej stolicy będące od dawna w impasie rozmowy z afgańskim rządem. Agencja Reutera informowała w tym tygodniu, że Taliban planuje przedstawić stronie rządowej pisemną propozycję pokojową już w sierpniu.
Talibowie mogą swobodnie atakować centra administracyjne w Afganistanie, ponieważ nie obiecywali Stanom Zjednoczonym, że pozostawią je w spokoju - zakomunikował w piątek na konferencji prasowej w Moskwie przedstawiciel talibów. Ale zastrzegł, że bojownicy nie będą siłą zdobywać stolic prowincji.
Szahabudin Delawar poinformował, że ok. 250 z 398 powiatów kraju znajduje się obecnie pod kontrolą talibów. AFP zastrzega, że doniesień tych nie można potwierdzić w niezależnych źródłach.
Według samych bojowników, pod ich kontrolą jest np. Islam Kala, jedno z najważniejszych przejść granicznych afgańsko-irańskich. Przechodzi przez nie większość legalnego handle między tymi krajami.
W czerwcu talibscy bojownicy zdobyli Szir Chan Bandar, główny posterunek graniczny między Afganistanem i Tadżykistanem. Około 1000 afgańskich żołnierzy zostało zmuszonych do szukania schronienia w Tadżykistanie po intensywnych walkach z talibami. Według Rosjan talibowie kontrolują niemal całą granicę między Afganistanem a Tadżykistanem.
Po prawie 20 latach zagraniczne siły, w tym amerykańskie, wycofują się z Afganistanu, co ośmieliło talibskich bojowników do prób zdobycia nowych terytoriów - zwraca uwagę Reuters. Spowodowało to ucieczkę kilkuset członków rządowych sił bezpieczeństwa i cywilów przez granicę do sąsiedniego Tadżykistanu i wzbudziło obawy w Moskwie i innych stolicach, że islamscy ekstremiści mogą przeniknąć do Azji Środkowej - regionu, który Rosja postrzega jako swoją strefę wpływów.
Na piątkowej konferencji prasowej w Moskwie trzech przedstawicieli talibów próbowało zasygnalizować, że nie stanowią oni jednak zagrożenia dla całego regionu. Jak przekazali, zrobią wszystko, co w ich mocy, by zapobiec działalności dżihadystycznego Państwa Islamskiego na terytorium Afganistanu i że będą również dążyć do zlikwidowania produkcji narkotyków.