Około czterystu studentów szkoły wojskowej, jej pracowników i ich rodzin zostało porwanych w niespokojnym regionie północno-zachodniego Pakistanu. Jak poinformował przedstawiciel policji Meer Sardar, do porwania doszło około 30 kilometrów od siedziby placówki w dolinie Razmak w Północnym Waziristanie na terytoriach plemiennych. Zdaniem pakistańskiego rządu i policji, porwania dokonali talibowie.
Kilkaset osób opuściło teren szkoły po ostrzeżeniu telefonicznym od człowieka, którego wzięli za polityka. Kolumnę około 30 autobusów i samochodów, przewożących studentów i wykładowców, zatrzymała duża grupa porywaczy, najprawdopodobniej bojowników.
Sardar poinformował, że około 17 osobom z jednego pojazdu udało się uciec i zawiadomić o incydencie policję.
Na terenach plemiennych Północnego Waziristanu znajdują się główne bazy miejscowych i afgańskich talibów. Ziemie te często są też celem ostrzału sił amerykańskich z terytorium sąsiedniego Afganistanu.