Epidemia wirusa Ebola w Afryce Zachodniej spowodowała do tej pory śmierć 932 osób - wynika z najnowszego bilansu Światowej Organizacji Zdrowia. Poprzednie dane mówiły o 887 ofiarach.
Najnowsze zestawienie mówi o 1711 przypadkach potwierdzonego lub prawdopodobnego zakażenia się wirusem w czterech krajach - Gwinei, Liberii, Sierra Leone i Nigerii.
Według danych WHO tylko od 2 sierpnia do 4 sierpnia zmarło 45 pacjentów. Większość zgonów odnotowanych ostatnio nastąpiła w Liberii.
Nigeryjskie ministerstwo zdrowia poinformowało w środę, że zmarła nigeryjska pielęgniarka, która zajmowała się mężczyzną chorym na gorączkę krwotoczną. Potwierdzono w tym kraju pięć przypadków zachorowania. Resort zdrowia Arabii Saudyjskiej podał z kolei, że zmarł tam 40-letni mężczyzna, który w niedzielę wrócił z Sierra Leone i po powrocie był leczony w szpitalu w Dżuddzie. Pacjent ten miał objawy podobne do symptomów gorączki krwotocznej i został poddany testom na obecność wirusa Ebola, ale saudyjskie władze nie poinformowały o wynikach. Analizę powierzono zagranicznemu laboratorium.
Ebola to wirus, który wywołuje gorączkę krwotoczną, przenosi się przez krew i płyny ustrojowe. Niebezpieczne jest także dotykanie ciała zmarłego. Do symptomów choroby należą: gorączka, krwotoki wewnętrzne i zewnętrzne, a w ostatnim stadium choroby - wymioty i biegunka.