Irlandzki "Sunday Independent" pisze w wydaniu internetowym o nasilających się spekulacjach, że premier Irlandii Enda Kenny może zostać powołany na przewodniczącego Rady Europejskiej, kiedy ustąpi jako przywódca partii Fine Gael.

Irlandzki "Sunday Independent" pisze w wydaniu internetowym o nasilających się spekulacjach, że premier Irlandii Enda Kenny może zostać powołany na przewodniczącego Rady Europejskiej, kiedy ustąpi jako przywódca partii Fine Gael.
Premier Irlandii Enda Kenny /OLIVIER HOSLET /PAP/EPA

Gazeta powołuje się na "wysokie rangą źródła UE", według których Donald Tusk może nie pozostać na tym stanowisku na drugą kadencję, skoro nie uzyskał poparcia Polski. Artykuł "Sunday Independent" ukazał się w niedzielę, dzień po ogłoszeniu przez rząd polski, że nie poprze Tuska i zgłoszeniu kandydatury Jacka Saryusz-Wolskiego.

Tusk dał już do zrozumienia, że jeśli nie będzie miał poparcia swojego kraju, wróciłby do polityki krajowej w Polsce. Brak poparcia własnego kraju jest dla Tuska bardzo kłopotliwy - cytuje "Sunday Independent" unijne źródło. "Gdyby Tusk się wycofał, Kenny byłby wyraźnym faworytem" do objęcia po nim tego stanowiska - twierdzi to źródło.

Gazeta odnotowuje, że oczekuje się, iż Kenny odejdzie z funkcji szefa Fine Gael na początku maja. W tym samym czasie kończy się pierwsza kadencja Tuska.

"Sunday Independent" pisze, że jako jeden z argumentów za nominowaniem Kenny’ego wymienia się dostęp Irlandii do Białego Domu pod rządami Donalda Trumpa. Dodaje, że Kenny jest lubiany przez innych unijnych przywódców. Odnotowuje też zarazem, że panuje powszechne przekonanie, iż Tusk miałby poparcie państw członkowskich UE, gdyby zdecydował się pozostać.

(az)