Przewodniczący komisji spraw zagranicznych Izby Reprezentantów Kongresu USA Eliot L. Engel wezwał prezydenta Donalda Trumpa, "aby natychmiast odwołał spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą". Jak stwierdził w oświadczeniu: zaproszenie Trumpa dla Dudy "jest kolejnym przykładem jego zauroczenia przywódcami, którzy pokazali tendencje autokratyczne". Równocześnie polityk podkreślił, że "Polska jest bliskim i cenionym sojusznikiem USA".

Oświadczenie Engela "w sprawie wizyty polskiego prezydenta w najbliższych dniach w Białym Domu" opublikowane zostało - z datą czwartkową - na stronie internetowej Izby Reprezentantów.

"Zaproszenie prezydenta Trumpa dla polskiego prezydenta Dudy do odwiedzenia Białego Domu w przyszłym tygodniu jest kolejnym przykładem jego zauroczenia przywódcami, którzy pokazali tendencje autokratyczne" - napisał szef komisji spraw zagranicznych Izby Reprezentantów.

"Podczas gdy Polska jest bliskim i cenionym sojusznikiem Stanów Zjednoczonych, prezydent Duda i jego partia Prawo i Sprawiedliwość podważyli wymiar sprawiedliwości w kraju, umieścili partyjnych lojalistów na wpływowych stanowiskach w wojsku i sabotowali niezależne media" - podkreślił.

"Ponadto prezydent Duda i jego partia promują przerażające homofobiczne i antyLGBTQ stereotypy i politykę, które są sprzeczne z prawami człowieka i wartościami, do utrzymania których Ameryka winna dążyć" - kontynuował polityk Partii Demokratycznej.

Na koniec stwierdził, że "(ogłaszanie) takiej wizyty w środku globalnej pandemii - zaledwie na 11 dni przed wyborami prezydenckimi w Polsce, w których kandydatem jest prezydent Duda - jest wysoce nieodpowiednie".

"Wzywam prezydenta Trumpa do natychmiastowego odwołania tego spotkania" - podsumował Engel.

Biały Dom w środę ogłosił - potwierdzając tym samym wcześniejsze ustalenia dziennikarzy RMF FM - że Donald Trump i Andrzej Duda spotkają się w Białym Domu 24 czerwca, by omówić m.in. kwestie bezpieczeństwa, handlowe i energetyki.

W tle planowanej wizyty polskiego prezydenta w Waszyngtonie są zapowiedź wycofania części amerykańskiego kontyngentu wojskowego z Niemiec i spekulacje ws. relokacji przynajmniej części tych żołnierzy do Polski.