Wprowadzeniu do rządu Grzegorza Schetyny poświęcają zagraniczne agencje prasowe najwięcej uwagi. Austriacka APA pisze o "zręcznym posunięciu z elementem ryzyka", zaś Reuters o próbie zneutralizowania "potencjalnego wyzwania dla władzy" Ewy Kopacz. Sporo miejsca zagraniczne agencje poświęcają też przesunięciu do Sejmu Radosława Sikorskiego, czyli - jak pisze Reuters - "jednego z najbardziej znanych polskich polityków na arenie międzynarodowej".

Zręczne posunięcie, ale z elementem ryzyka - pisze austriacka APA, komentując powierzenie resortu spraw zagranicznych Schetynie, "rzecznikowi wewnątrzpartyjnej opozycji". Według agencji, powołanie Schetyny było "największą niespodzianką", ponieważ jest on uważany za "zaciekłego wroga" dotychczasowego premiera Donalda Tuska.

APA zwraca uwagę na hasło, wypowiedziane przez Kopacz podczas przedstawiania składu jej rządu: Wszystkie ręce na pokład. Sugeruje też, powołując się na obserwatorów, że wprowadzając do rządu Schetynę Kopacz chce zapewnić swojemu gabinetowi wsparcie parlamentu.

Austriacka agencja odnotowuje jednak również, że politolodzy i opozycja zarzucają Schetynie brak doświadczenia i kompetencji do objęcia stanowiska szefa dyplomacji.

APA przytacza także opinie komentatorów, którzy zarzucają Kopacz, że przy podziale stanowisk w rządzie ważniejsze były dla niej interesy partyjne niż kompetencje.

Reuters z kolei ocenia, że Kopacz "wprowadziła partyjnego rywala Schetynę do swego rządu (...) próbując zneutralizować potencjalne wyzwanie dla swej władzy". Decyzja o wprowadzeniu Schetyny do nowego rządu może wystarczyć do przekonania jego samego i jego frakcji w partii do lojalności wobec Kopacz, przynajmniej do czasu wyborów parlamentarnych, które mają się odbyć w przyszłym roku - uważa Reuters.

Agencja odnotowuje też, że ustępujący szef MSZ Radosław Sikorski, "jeden z najbardziej znanych polskich polityków na arenie międzynarodowej", ma otrzymać funkcję marszałka Sejmu - "na papierze drugą co do ważności rolę w państwie, po prezydencie". Przypomina stwierdzenie Kopacz, która podkreślała, że powierzenie Sikorskiemu funkcji marszałka Sejmu jest awansem.

Także Associated Press w kilku depeszach z Warszawy zwraca uwagę zwłaszcza na nowe funkcje Sikorskiego i Schetyny. Agencja odnotowuje, że ogłaszając skład swego rządu Kopacz nie podała powodów, dla których nie znalazł się w nim Sikorski. AP przytacza przy tym opinie obserwatorów i komentatorów na temat Sikorskiego, m.in. tę, że "jest znany z kilku wypowiedzi, które wzbudziły międzynarodowe kontrowersje".

AP podkreśla, że Sikorski był zdecydowanym zwolennikiem podejmowanych przez Ukrainę starań o ściślejsze więzi z Zachodem i ostro krytykował rosyjską agresję przeciwko Ukrainie.

Agencja odnotowuje też, że minister obrony Tomasz Siemoniak ma zostać wicepremierem, ponieważ - jak powiedziała Kopacz - dzisiejsze czasy wymagają silnej armii. Według AP, była to wyraźna aluzja do konfliktu na Ukrainie.

(edbie)