Coraz więcej australijskich farmerów popełnia samobójstwo z powodu największej od 100 lat suszy na Antypodach. Resort zdrowia ujawnił, że w ostatnim czasie średnio co cztery dni jeden rolnik odbiera sobie życie.
Z powodu suszy, trapiącej od 6 lat Australię, wyschło wiele źródeł, pada było, rosną góry długów hodowców i rolników. Kataklizm dotknął przede wszystkim południowe i wschodnie stany kontynentu, gdzie od lat opady deszczu są bardzo skąpe.
W tym roku zabrakło także wiosennych opadów, które zdaniem rolników miały uratować zasiewy. Według meteorologów, dopiero na początku przyszłego roku będzie można spodziewać się pewnej poprawy sytuacji.