Zamachowcy ostrzelali synagogę, cerkiew prawosławną i posterunek policji w Dagestanie na rosyjskim Kaukazie Północnym. Zginęło co najmniej 8 osób, a 25 jest rannych. Zastrzelono 4 napastników.

Nieznani sprawcy ostrzelali cerkiew i synagogę w Derbencie, najdalej na południe położonym mieście w Rosji. Według lokalnych władz, na które powołuje się rosyjski dziennik "Kommiersant", podczas ataku zginął prawosławny duchowny, któremu napastnicy podcięli gardło. 

Reuters informuje za resortem spraw wewnętrznych Dagestanu, że obie zaatakowane świątynie w Derbencie zostały podpalone. Cerkiew była wpisana na listę światowego dziedzictwa UNESCO.

W tym samym czasie inni sprawcy ostrzelali posterunek policji w stolicy Dagestanu, Machaczkale, ok. 125 km na północ od Derbentu. Jak podaje dagestańskie MSW, w wyniku ataków w tych dwóch miejscowościach zginęło w sumie 7 policjantów, a 25 zostało rannych. W Machaczkale zabito 4 napastników. Na razie nie wiadomo, jaka była ich ogólna liczba. 

"Kommiersant" podaje, powołując się na źródło zbliżone do organów ścigania, że wśród zabitych są bracia Osman i Adil Omarowie, synowie Magomeda Omara, obecnego szefem władz rejonu siergokalińskiego w Dagestanie.

Rosyjski Komitet Śledczy wszczął postępowanie w sprawie ataku terrorystycznego.