Przewodnicząca niemieckiego Związku Wypędzonych Erika Steinbach zarzuciła Polsce brak zainteresowania odprężeniem w stosunkach z Niemcami. Porównała rządzące obecnie w Polsce partie polityczne z prawicowo-ekstremistycznymi ugrupowaniami w Niemczech.
Polska strona nie jest najwidoczniej zainteresowana odprężeniem w stosunkach z Niemcami. Wręcz przeciwnie! To jest bardzo tragiczne. Liczne gesty ze strony kanclerz Niemiec Angeli Merkel pod adresem Warszawy nie zostały zauważone. Stosunki niemiecko-polskie są obecnie złe niezależnie od tematu wypędzenia - powiedziała Steinbach w wywiadzie dla dziennika "Passauer Neue Presse".
Proszona o ocenę filmu "Ucieczka", szefowa Związku Wypędzonych powiedziała, że reżyser wykazał wstrzemięźliwość w pokazywaniu okropieństw. Rzeczywistość była jeszcze straszniejsza - dodała. Ucieczka i wypędzenie były ciężkimi naruszeniami praw człowieka - podkreśliła Steinbach, dodając, że nie wolno unikać tej problematyki.
Dwuczęściowy film opowiadający o losach Niemców uciekających zimą 1945 roku z Prus Wschodnich przed Armią Czerwoną pokazał w niedzielę i poniedziałek pierwszy program telewizji publicznej ARD. Steinbach kolejny raz opowiedziała się za powstaniem centrum dokumentującego ucieczkę i wysiedlenie Niemców po II wojnie światowej. Przypomniała, że do utworzenia takiej placówki zobowiązał się niemiecki rząd w umowie koalicyjnej z listopada 2005 roku.