Rosyjskie MSZ "stanowczo protestuje" z powodu decyzji polskich władz o odmowie wjazdu na terytorium Polski zorganizowanej grupy motocyklistów z Rosji. Oświadczyło, że jest oburzone tą odmową. Kreml wyraził ubolewanie z powodu tej decyzji.

U polskich władz najszczytniejsze cele wywołują absolutnie nieadekwatną reakcję – stwierdził resort. Argumenty strony polskiej określił jako "jawne kłamstwo".

W oświadczeniu zamieszczonym na swej stronie internetowej resort spraw zagranicznych Rosji zauważył, że odmowa Polski to jedyna taka decyzja na całej planowanej trasie przejazdu rosyjskich motocyklistów po krajach Europy.

Jest oczywiste, że podjęta decyzja ma podtekst polityczny. Wystarczy zapoznać się z wypowiedziami wysoko postawionych polskich polityków, którzy w zamiarze rosyjskich motocyklistów uczczenia okrągłej rocznicy zwycięstwa nad faszyzmem, z góry dopatrzyli się „prowokacyjnego zamysłu" - oznajmiło rosyjskie MSZ.

Kreml ubolewa nad decyzją Polski - oświadczył rzecznik prezydenta Rosji Dmitrij Pieskow. Pieskow, jak pisze agencja TASS, nie odpowiedział na pytanie, czy decyzję polskich władz uważa za polityczną. Bardzo żałujemy.Ubolewamy nad taką decyzją - stwierdził Pieskow.

Polskie MSZ odmówiło zgody na wyjazd na nasze terytorium grupie motocyklistów związanej z "Nocnymi Wilkami".

"Nocne Wilki" to nacjonalistyczny klub motocyklowy, zaprzyjaźniony z prezydentem Rosji Władimirem Putinem. Jego członkowie chcą przejechać w końcu kwietnia  trasą Moskwa-Berlin, by uczcić 70. rocznicę zakończenia II wojny światowej. Polska miała być na ich trasie krajem "tranzytowym".

(mpw)