Sceny jak z filmu sensacyjnego rozegrały się o poranku na Alexanderplatz w Berlinie. Zamaskowani i uzbrojeni sprawcy napadli na konwój z pieniędzmi. Padły strzały.

O godzinie 7:30 podczas porannego szczytu w centrum Berlina zamaskowani sprawcy napadli na konwój.

Bandyci zajechali drogę pojazdowi przewożącemu gotówkę dwoma autami, skierowali broń w kierunku konwojentów i kazali im opuścić furgonetkę.

Skradli worki z pieniędzmi i zbiegli.

W trakcie ucieczki ostrzelali ścigający ich radiowóz.

Jeden z bandytów wychylił się z okna pędzącego auta i zaczął strzelać w stronę policjantów. Wyglądało jak w jakimś filmie rodem z Hollywood - relacjonował gazecie "Bild" jeden ze świadków napadu.

Jak podaje na Twitterze berlińska policja, nikomu nic się nie stało. Pościg za bandytami trwa. 

(j.)