Lekarzom nie udało się uratować 8-latka zakażonego śmiercionośną bakterią, która - dosłownie - pochłonęła jego ciało. Chłopcu amputowano kończyny. Nie udało się jednak powstrzymać rozwoju bakterii.
Spadł z roweru i się zranił. Kilka dni później 8-latek nie żył
Czwartek, 25 stycznia 2018 (10:38)