Dziesięć osób zginęło, a trzy zostały ranne w katastrofie śmigłowca Mi-8 należącego do wojsk ochrony pogranicza Kazachstanu. Maszyna rozbiła się w dolinie Ugamsk na południu kraju. Na pokładzie śmigłowca było 10 pograniczników i trzech członków załogi.
Do wypadku doszło w kanionie Ugam podczas pościgu za "sześcioma uzbrojonymi kryminalistami", którzy próbowali przekroczyć granicę w górzystym, zalesionym regionie.
Granica między obu krajami jest od lat bardzo niespokojna, głównie z powodu przemytu na wielką skalę towarów z Kazachstanu do znacznie biedniejszego Uzbekistanu, który ostatnio wprowadził wysokie cła na artykuły importowane.