W stolicy Szkocji - Edynburgu, coraz wyżej piętrzą się śmierci, co jest efektem trwającego od prawie tygodnia strajku pracowników oczyszczania miasta. Sytuację pogarsza fakt, że w Edynburgu jest teraz więcej ludzi z powodu dorocznych sierpniowych festiwali artystycznych.
Strajk 250 pracowników oczyszczania, należących do związków zawodowych Unite i GMB, zaczął się w miniony czwartek, po tym jak odrzucili oni propozycję podwyżki płac o 3,5 proc. W poniedziałek COSLA, organizacja reprezentująca władze lokalne ze wszystkich regionów Szkocji, zaproponowała podwyżkę o 5 proc., ale we wtorek związki zawodowe również to odrzuciły, wskazując, że roczna stopa inflacji w lipcu przekroczyła 10 proc.