Sześcioosobowa delegacja parlamentu Słowacji rozpoczęła wizytę w Moskwie. Wiceprzewodniczący parlamentu, lider Słowackiej Partii Narodowej (SNS) Andrej Danko poinformował, że zgody na przelot samolotu nie wyraziła Polska.

Nie rozumiem stanowiska Polski, ale przyjmuję je jako rzeczywistość - powiedział Danko przed odlotem do Rosji.

W składzie delegacji jest także wiceprzewodniczący parlamentu ze strony partii Kierunek (Smer), której liderem jest premier Robert Fico, Tibor Gaszpar; trzech kolejnych posłów tej partii oraz poseł SNS.

Danko przed odlotem oświadczył że celem podróży do Moskwy jest przekazanie Słowakom informacji o życiu w Rosji. Chcę pokazać, że tam też żyją ludzie, że Niemcy, Francuzi, Amerykanie robią tam interesy - powiedział.

Gaszpar dodał, że rozmowy w Moskwie będą dotyczyć zaopatrzenia w gaz ziemny po zakończeniu przez Kijów tranzytu rosyjskiego surowca przez terytorium Ukrainy oraz pokoju w tym kraju.

Według wcześniejszych zapowiedzi Danko i Gaspara słowacka delegacja ma spotkać się z przedstawicielami Dumy Państwowej i niektórymi członkami rządu. Powrót delegacji z Moskwy zaplanowany jest na środę 15 stycznia.

Danko wyraził nadzieję, że ze strony opozycji podróż nie wzbudzi jedynie krytyki, ale spróbuje ona zrozumieć, "że ta droga ma sens".

Kosiniak-Kamysz: Zalecam jednak loty do Warszawy, a nie do Moskwy

Wicepremier i szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz był w niedzielę pytany o stosunki Polski i Słowacji w związku z brakiem zgody na przelot samolotu z delegacją słowackiego parlamentu.

Rozmawiałem z ministrem obrony, a zarazem wicepremierem rządu słowackiego, chcemy zacieśniać współpracę dotyczącą zbrojeń, polityki zbrojeniowej. Słowacja posiada duże zdolności do produkcji amunicji i będzie z tego czerpać - powiedział szef MON pytany o stosunki polsko-słowackie.

Odbyłem rozmowę bilateralną, trzy dni temu, kiedy widzieliśmy się w Ramstein na spotkaniu grupy państw wspierających Ukrainę w walce z Rosją. Myślę, że ten kierunek współpracy polsko-słowackiej trzeba pielęgnować dużo bardziej - podkreślił Kosiniak-Kamysz.

Wskazał, że chodzi o kierunek dotyczący m.in. współpracy firm, inwestycji, produkcji amunicji.

Umówiliśmy się na wynegocjowanie takiej umowy, która w kilku punktach, dotyczących szczególnie przemysłu zbrojeniowego, będzie niedługo podpisana pomiędzy naszymi państwami. Pod tym względem ta sytuacja jest dobra - dodał szef MON. A jeżeli chodzi o kierunek lotu, to zalecam jednak loty do Warszawy, a nie do Moskwy - podkreślił.

Fala demonstracji na Słowacji

Słowacka opozycja otwarcie skrytykowała podróż premiera Ficy do Moskwy, gdzie 22 grudnia spotkał się na Kremlu z rosyjskim przywódcą Władimirem Putinem. Szef słowackiego rządu po spotkaniu mówił, że rozmowy dotyczyły zaopatrzenia w gaz oraz negocjacji ws. zakończenia wojny w Ukrainie.

Dialog z Moskwą i towarzysząca mu krytyka Kijowa wywołały falę demonstracji. W miniony piątek w Bratysławie protestowało 15 tys. osób. Demonstracje odbyły się także w innych miastach. Kolejne protesty zaplanowane są na 24 stycznia.