Seria eksplozji wstrząsnęła w czwartek wieczorem centralnymi rejonami miasta Kirkuk na północy Iraku. Miejscowe służby bezpieczeństwa poinformowały, że zginęło co najmniej pięć osób, a 23 zostały ranne.
Jak informują władze miasta sześć wybuchów nastąpiło jeden po drugim w krótkim odstępie czasu po iftarze, czyli posiłku, który kończy całodzienny post w muzułmańskim świętym miesiącu Ramadan. O tej porze dnia ulice są zazwyczaj pełne ludzi robiących zakupy i jedzących kolację.
Napastnicy zdetonowali ładunki wybuchowe w centrum miasta w dzielnicy handlowej, w której jest kilka centrów handlowych oraz wiele kawiarni i restauracji. Dwie bomby udało się przejąć i rozbroić miejscowej policji.
Służby nie stwierdziły jeszcze, jakie materiały były przyczyną eksplozji, ale podejrzewają, że były to domowej roboty urządzenia wybuchowe. Na razie nikt nie przyznał się do zamachu, ale miejscowe władze nie mają wątpliwości, że za atakiem stoi Państwo Islamskie.