Dwaj francuscy piłkarze Franck Ribery i Karim Benzema złożyli zeznania przed paryską policją jako podejrzani o uprawienie seksu z nieletnią. Zawodnicy są też świadkami w śledztwie o stręczycielstwo.
Cała sprawa dotyczy korzystania z usług prostytutki marokańskiego pochodzenia, która pracowała w klubie "Zaman Cafe" w pobliżu Pól Elizejskich. Zahia Dehar przyznała, że miała stosunki seksualne z Franckiem Ribery i Karimem Benzemą, kiedy była jeszcze nieletnia. Trzeci z piłkarzy, który korzystał z jej usług - Sidney Govou, uprawiał z nią seks w marcu tego roku, kiedy kobieta była już pełnoletnia.
Ribery i Benzema przed wejściem na komisariat nie chcieli udzielać żadnych informacji. Wiadomo, że tgrozi im trzy lata więzienia i 45 tys. euro grzywny. Prokuratura musi jednak dowieść, że podejrzani byli świadomi niepełnoletności prostytutki. W kwietniowym numerze tygodnika "Paris Match" Dehar powiedziała, że piłkarze wiedzieli o jej wieku, ale zignorowali ten fakt.
Ribery i Benzema mają również składać zeznania w toczącym się śledztwie o stręczycielstwo. W tej sprawie zatrzymane zostały już cztery osoby (pracownicy klubu "Zaman Cafe"), które podejrzane są o dostarczanie nieletnich prostytutek zamożnym klientom.