Jeśli Iran nie zgodzi się do końca roku na wstrzymanie programu zbrojeń nuklearnych, Francja zażąda zaostrzenia sankcji przeciwko temu krajowi. To oświadczenie prezydenta Nicolasa Sarkozy’ego, który dodał, że nie ugnie się pod szantażem Teheranu w sprawie wymiany więźniów politycznych.
Wcześniej Mahmud Ahmadineżad sugerował, że bez aktu dobrej woli ze strony Sarkozy’ego nie zgodzi się na uwolnienie byłej francuskiej studentki Clothildy Reiss. Grozi jej w Teheranie kara śmierci za rzekome szpiegostwo.
Według nadsekwańskich mediów, Teheran żąda, by Francja uwolniła w zamian agenta irańskich służb specjalnych, skazanego na dożywocie za zabójstwo polityczne.
Sarkozy oficjalnie odrzucił tę propozycję. Podkreślił również, że negocjacje z Teheranem w sprawie wstrzymania irańskiego programu zbrojeń nuklearnych nie mogą - jego zdaniem - trwać dłużej niż do grudnia.