Prezydent Gruzji Micheil Saakaszwili zapewnił na wspólnym briefingu z przywódcą zwycięskiego w ostatnich wyborach ugrupowania Gruzińskie Marzenie Bidziną Iwaniszwilim, że odda mu część władzy wykonawczej. „Między nami istnieją fundamentalne rozbieżności w wielu sprawach politycznych i kwestiach rozwoju kraju, ale uszanuje wybór gruzińskiego narodu” - podkreślił.
Jako prezydent i gwarant konstytucji zapewnię przekazanie bez żadnych problemów znacznej części władzy wykonawczej - powiedział Saakaszwili po ponad półgodzinnym spotkaniu z nowym premierem Gruzji. Obaj politycy rozmawiali w pałacu prezydenckim w Tbilisi. Lider Gruzińskiego Marzenia podkreślił, że nowa większość parlamentarna będzie z szacunkiem traktować swych przeciwników. Mojej ekipie i mnie udało się doprowadzić do bezprecedensowego, demokratycznego przekazania władzy w Gruzji - stwierdził. Ten fakt przejdzie do historii kraju - dodał. Wyraził też przekonanie, że wkrótce Gruzja wejdzie do NATO, a stosunki z Zachodem pozostaną jej priorytetem. Kierujemy się ku Europie i Gruzja ostatecznie stanie się wkrótce członkiem NATO - podsumował.
Eksperci oceniają, że wyborcze zwycięstwo Gruzińskiego Marzenia w wyborach parlamentarnych z 1 października oznacza głębokie zmiany w Gruzji. Saakaszwili jeszcze przez rok pozostanie szefem państwa, ale nie będzie mógł ubiegać się o reelekcję, gdyż nie pozwala mu na to konstytucja.
Wkrótce w życie wejdą poprawki do gruzińskiej ustawy zasadniczej wzmacniające uprawnienia szefa rządu. Zmiany te zaproponował sam Saakaszwili, ponieważ liczył, że jego partia wygra wybory parlamentarne, a on sam będzie rządzić dalej jako premier.