"Syryjska obrona powietrzna zestrzeliła we wtorek kilka rakiet nad Damaszkiem" - poinformowało syryjskie ministerstwo obrony, według którego była to "izraelska agresja". Tel Awiw nie komentuje tych doniesień.
Dzisiaj (we wtorek - przyp. red.) dokładnie o 22:35 wróg izraelski przeprowadził agresję z okupowanych syryjskich Wzgórz Golan na niektóre cele w okolicach Damaszku. Nasza obrona przeciwlotnicza przechwyciła rakiety i zestrzeliła większość z nich. Są niewielkie szkody materialne - podało ministerstwo obrony na Twitterze.
Podobny atak miał miejsce 28 lutego, gdy izraelskie rakiety spadły na południowe przedmieścia Damaszku, nie wyrządzając większych szkód.
Izrael wielokrotnie atakował w Syrii obiekty, należące do wspieranych przez Iran milicji szyickich bądź wykorzystywanych przez libański Hezbollah.
Władze Izraela konsekwentnie podkreślają, że nie pozwolą Syrii stać się przyczółkiem dla irańskich sił zbrojnych.