Młody Brazylijczyk, który został zatrzymany w Brukseli za posiadanie czterech kilogramów heroiny, został zwolniony z aresztu. Sąd musiał go wypuścić, bo okazało się, że nie ma... tłumacza. Przemytnik spokojnie wrócił do domu.
25-latek został zatrzymany w piątek wieczorem po przylocie do Brukseli z Brazylii. W jego walizce znaleziono zawiniętą w plastik 4-kilogramową paczkę z heroiną.
Gdy mężczyzna pojawił się wczoraj w sądzie, okazało się, że w sądzie nie ma tłumacza i podsądnego. Dlatego trzeba było go wypuścić. 25-latek natychmiast złapał taksówkę na lotnisko i czym prędzej wrócił do kraju.