2 maja w Paryżu ma dojść do spotkania przedstawicieli pięciu stałych członków Rady Bezpieczeństwa ONZ. Rosja, Chiny, Wielka Brytania, Francja i Stany Zjednoczone podejmą próbę uzgodnienia wspólnego stanowiska w sprawie programu nuklearnego Teheranu.
Podsekretarz stanu USA Nicholas Burns oświadczył, że do paryskiego spotkania dojdzie, jeśli Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej w swoim raporcie (oczekiwanym w najbliższy piątek) stwierdzi ostatecznie, że Iran kontynuuje proces wzbogacania uranu.
Wczoraj Waszyngton zaapelował do społeczności międzynarodowej, a w szczególności do Rosji, o wstrzymanie się od sprzedaży broni Iranowi, jeśli Teheran nie wyrzeknie się swojego programu nuklearnego.
Nadszedł czas, aby kraje wykorzystały możliwość nacisku na Iran. Uważamy, że ważne jest, aby kraje takie jak Rosja zamroziły wszelką zaplanowaną sprzedaż broni do Iranu - powiedział amerykański podsekretarz stanu.
Waszyngton chce, aby Rosja unieważniła zaplanowaną sprzedaż taktycznych pocisków ziemia-powietrze Iranowi. Zarówno Moskwa, jak i Teheran twierdzą, że są one przeznaczone do celów obronnych.
Dwa dni temu Burns powiedział, że wciąż możliwe jest dyplomatyczne rozwiązanie kwestii irańskiej.