"NATO pozostaje gwarantem bezpieczeństwa, a kraje regionu wnoszą wkład w zdolności sojuszu" – mówili w Warszawie premierzy Polski, Czech, Węgier i Słowacji, którzy z ministrami obrony krajów V4 wzięli udział w uroczystościach rocznicy rozszerzenia NATO.
W ciągu minionych 20 lat nasze państwa udowodniły, że są wartościowymi członkami NATO, a Sojusz Północnoatlantycki pokazał, iż pozostaje gwarantem wspólnego bezpieczeństwa - powiedział premier Mateusz Morawiecki podczas uroczystej zbiórki w 1. Warszawskiej Brygadzie Pancernej. Odbyła się ona w ramach obchodów wstąpienia Polski, Czech i Węgier do NATO.
Premier dodał, że "czas pozornego spokoju może się nagle zmienić w czas pełen wyzwań i zagrożeń", a "geopolityczna niepewność naszego regionu po upadku żelaznej kurtyny została ustabilizowana przez włączenie naszych państw do NATO".
Nie ma drugiej takiej siły w globalnej architekturze bezpieczeństwa jak Sojusz Północnoatlantycki. Sojusz ma pewną unikatową cechę, która przyciąga wszystkie demokracje: tworzy wspólną obronę, nie umniejszając suwerenności poszczególnych krajów członkowskich - powiedział Morawiecki.
Według szefa polskiego rządu "zasada konsensusu przy podejmowaniu decyzji oraz hołdowanie wspólnym wartościom ujętym w traktacie waszyngtońskim - tj. demokracji, wolności, rządom prawa - sprawiają, że wszyscy członkowie mają poczucie współodpowiedzialności za bezpieczeństwo całej euroatlantyckiej wspólnoty". Zaznaczył, że NATO adaptuje się do zmiennych zagrożeń, a jest to istotne także z powodu wojny na wschodzie Ukrainy, gdzie tradycyjne działania wojskowe łączą się z hybrydowymi metodami walki. Utrzymuje się niestabilność południowej flanki NATO i nie maleje zagrożenie ze strony międzynarodowego terroryzmu. Dodajmy do tego jeszcze zagrożenie związane z cyberbezpieczeństwem - wyliczał Morawiecki.
Przed 20 laty NATO stało się filarem bezpieczeństwa i zdolności obronnych większości państw w Europie środkowowschodniej, które wcześniej były za żelazną kurtyną - powiedział premier Czech Andrej Babisz. Podkreślał, że droga do sojuszu wiodła m.in. przez udział w wielonarodowych operacjach - w Kuwejcie w 1991 r., w Bośni i Hercegowinie i w Kosowie. Podkreślał znaczenie współpracy z późniejszymi sojusznikami. Nasza droga powrotu na Zachód, transformacja instytucji państwowych, ekonomicznych i politycznych, której szczytem było wejście do Unii Europejskiej, była stopniowa i my też do NATO nie weszliśmy z dnia na dzień. Wypracowaliśmy naszą drogę do NATO naszą pracą na misjach zagranicznych. Nie otrzymaliśmy wtedy żadnego prezentu, musieliśmy na to ciężko zapracować - mówił.
Zaznaczył, że Czechy były aktywnym członkiem Sojuszu. Nie jechaliśmy na gapę - mówił. Członkostwo w NATO rozumiemy tak, że ktoś będzie nas bronił, ale to jest też nasza aktywna odpowiedzialność i współodpowiedzialność za pozostałych. Obowiązek kolektywnej obrony odbieramy bardzo poważnie i nie podajemy go w wątpliwość - podkreślił Babisz.
Nawiązując do zasady kolektywnej obrony powiedział, że Czechy wysyłając kontyngent do Afganistanu zrobiły to nie tylko z powodu zagrożenia terrorystycznego, ale i z solidarności ze Stanami Zjednoczonymi.
Zdaniem czeskiego premiera Sojusz powinien w większym stopniu współpracować z UE nad wypracowaniem odpowiedzi na zagrożenia, takie jak wojna hybrydowa, dezinformacja, wpływanie na wybory, uzależnienie energetyczne i technologiczne. Sprzeciwił się zarazem koncepcji europejskiej armii, która miałaby zastąpić siły współdziałające w ramach NATO. Zadeklarował, że do 2024 r. Czechy będą przeznaczać 2 proc. PKB na obronę. Zaapelował, by po brexicie nie osłabła współpraca z Wielką Brytanią, która - zaznaczył - jest mocarstwem nuklearnym i ma największą armię w Europie.
Premier Słowacji Peter Pellegrini podkreślił, że członkostwo w NATO to obok przynależności do UE filary bezpieczeństwa i dobrobytu, które "nie mają dla naszych krajów rozsądnej alternatywy". Staliśmy się wspólnotą narodów motywowanych tymi samymi zasadami i wartościami. Słowacja stała się częścią wspólnoty krajów, które mają decydujące słowo nie tylko w wymiarze regionalnym, ale też globalnym - podkreślił.
Zaznaczył, że członkostwo w Sojuszu oznacza także zobowiązania i odpowiedzialność. Zwrócił uwagę na obowiązującą w NATO zasadę wspólnego stanowiska. Wykluczone, by 30 krajów miało takie samo spojrzenie na wszystkie sprawy. Naszą siłą jest zdolność do dyskusji o naszych różnicach i znajdowanie wspólnych odpowiedzi na wszelkie wyzwania - dodał szef słowackiego rządu.
Premier Węgier Viktor Orban ocenił, że bezpieczeństwo Europy jest na chwiejnych nogach. Od wielu dekad nie było potrzeby, by tak jak teraz trzeba było stawiać czoła "anarchicznej" sytuacji międzynarodowej i terroryzmowi, dlatego rola NATO rośnie. Orban dodał, że Organizacja powstała, by zapewnić pokój, bezpieczeństwo, stabilność i dobrobyt najpierw na obszarze atlantyckim, a potem na całym świecie. Chcemy to zachować i dzisiaj, nie tylko dla siebie, chcemy to zanieść również tam, do tych ludzi, którzy teraz żyją w warunkach wojen domowych - zaznaczył. Dlatego podejmujemy się misji militarnych, aby mogli otrzymać pomoc ludzie, którzy tego potrzebują. Dobrze wiemy, że jeżeli my zawczasu nie zaniesiemy pomocy tam, to te problemy przyjdą do nas - dodał.
Nawiązując do kryzysu uchodźczego w ostatnich latach i podobnej postawy państw V4 powiedział: Chcę podziękować teraz narodowi czeskiemu, polskiemu, słowackiemu i ich liderom, że wysłali zbrojną pomoc na południową granicę Węgier wtedy, kiedy byliśmy poddani inwazji imigrantów. Siła gospodarcza naszych państw pozwala na to, abyśmy nawet przekroczyli nasze zobowiązania wobec NATO - ocenił Orban.
Szef MON Mariusz Błaszczak określił NATO jako wspólnotę, która jest najsilniejszym sojuszem w historii świata - wspólnotę państw wolnych, która gwarantuje nam wszystkim bezpieczeństwo. Dziś nie wyobrażamy sobie Sojuszu Północnoatlantyckiego bez naszych państw - dodał. Podkreślił doświadczenie, jakie niegdyś nowi członkowie zdobyli przez lata członkostwa. Jesteśmy solidarni wobec siebie, stanowimy wspólnotę, która gwarantuje bezpieczeństwo - powiedział. Przypomniał, że żołnierze 1. Brygady Pancernej z warszawskiej Wesołej w czerwcu rozpoczną misję w Afganistanie.
W zbiórce wzięli udział żołnierze państw sojuszniczych jednostek stacjonujących w Polsce i poczty sztandarowe 29 państw członkowskich. Zorganizowano także pokaz dynamiczny z czołgami, wozami bojowymi, śmigłowcami i samolotami.
Polska, Czechy i Węgry wstąpiły do NATO 12 marca 1999 r. jako pierwsze państwa dawnego bloku wschodniego. Słowacja stała się sojusznikiem pięć lat później.
Z tej okazji w ramach "tygodnia NATO" prezydent Andrzej Duda odwiedził w Orzyszu żołnierzy służących jako siły wysuniętej wzmocnionej obecności na wschodniej flance i Amerykanów rotacyjnie stacjonujących w Polsce. Na tydzień obchodów NATO przypadła także doroczna odprawa kierownictwa MON i kadry dowódczej sił zbrojnych. Wizytę w Polsce złożył sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg.
Kulminacją rocznicowych uroczystości będzie spotkanie prezydentów V4 we wtorek w Pradze.