Premier Nowej Zelandii Jacinda Ardern ujawniła, że na dziewięć minut przed rozpoczęciem piątkowych ataków na meczety w Christchurch dostała od zamachowcy maila z "manifestem". Szefowa nowozelandzkiego rządu podkreśliła jednak, że w liście, napastnik nie wskazał miejsc ataków. Nie było tam również żadnych wskazówek, które pozwoliłyby zapobiec tragedii.
Jacinda Ardern zapowiedziała, że jeszcze w niedzielę zostaną wydane rodzinom pierwsze ciała ofiar ataków w Christchurch. Jest też gotowa prowizoryczna lista z nazwiskami wszystkich 50 ofiar - według nowozelandzkich mediów w wieku od 2 do 77 lat. Przypuszcza się, że wszystkie ofiary śmiertelne ataków to muzułmanie, którzy pochodzili z rodzin imigranckich.