Mysz może dziedziczyć cechę związaną z defektem genu, nawet jeśli nie dziedziczy samego genu – dowodzą naukowcy z Nicei. Prawdopodobnie odpowiada za to kwas rybonukleinowy – twierdzi w najnowszym wydaniu tygodnik "Nature".
Zadanie przeniesienia cech genetycznych spada wyraźnie nie tylko na DNA - jak myśleliśmy dotychczas - ale także na kwas RNA, który przede wszystkim zajmuje się precyzyjną regulacją działania genów kodujących białka. By się o tym przekonać, sprawdzono, jak przenosi się mutacja genu, sprawiająca, że myszy mają białe końcówki ogona. Okazało się, że białe ogonki miała większość potomstwa, nawet te, u których nie stwierdzono uszkodzonego genu.
Jeśli wnioski są prawdziwe, to oznacza to, że istotny mechanizm genetyczny był dotąd całkowicie nieznany. Pora na to, by go zrozumieć i wykorzystać do walki z chorobami dziedzicznymi.