Co najmniej 88 osób zginęło, a kilka jest zaginionych w powodziach nękających od sierpnia Wietnam. To największa powódź od 10 lat.
W ostatnich dniach tylko w centralnej prowincji Quang Nam zginęło co najmniej osiem osób, a kilka zostało rannych po podtopieniu wielkich połaci ziemi.
Pod wodą znalazła się duża część miasta Hoi An wpisanego na listę światowego dziedzictwa UNESCO, ale jego słynnym zabytkom nie grozi niebezpieczeństwo.
Władze alarmują, że w wyniku sezonowych powodzi w delcie Mekongu zginęło 78 osób. Woda w dalszym ciągu przybiera w tym regionie, ale w centralnym Wietnamie jej poziom zaczął się obniżać.
Powódź w żyznej delcie tej rzeki spowodowała wzrost cen ryżu do najwyższego poziomu od trzech lat. W tym regionie produkuje się ponad połowę uprawianego w Wietnamie ryżu.