Już od ponad tygodnia trwają gorączkowe poszukiwania meteorytu, który spadł w rejonie Francuskiej Riwiery. Próbują go znaleźć zarówno naukowcy jak i kolekcjonerzy.
Meteoryt spadł w rejonie Francuskiej Riwiery 27 lutego o godzinie 5:24. Nie jest większy od piłki tenisowej.
Specjaliści podkreślają, że jest bezcenny z naukowego punktu widzenia. Jego wiek szacowany jest bowiem na ponad 4,5 miliarda lat.
Naukowcy chcą za wszelką cenę zbadać ten pochodzący z Kosmosu fragment skały. Apelują do kolekcjonerów, by zrezygnowali z chęci zysku i przestali się z nimi ścigać, próbując jak najszybciej znaleźć cenny meteoryt. Jak na razie jednak apele te nie przyniosły rezultatu i rywalizacja trwa.
Badacze spieszą się nie tylko dlatego, że chcą znaleźć meteoryt przed kolekcjonerami. Twierdzą, że im dłużej ten kamień z Kosmosu pozostaje narażony na działanie deszczu i innych zjawisk atmosferycznych - oraz substancji chemicznych związanych z działalnością człowieka - tym bardziej traci swój "dziewiczy" charakter, a co za tym idzie wartość naukową.