W pięć godzin po starcie z francuskiego Lyonu w samolocie lecącym na wyspę Reunion jedna z pasażerek urodziła dziecko. Poród odbył się w toalecie. W jego przebiegu pomagał lecący samolotem lekarz.
Po wylądowaniu na należącej do Francji wyspie, kobieta i noworodek trafiły do szpitala.
Linie lotnicze Air Austral, do których należał samolot, twierdzą, że nie przyjmują na pokład kobiet w zaawansowanej ciąży, ale w przypadku tej pasażerki ciąży nie było widać.