Tragicznie zakończyła się w Dallas w Teksasie pomyłka policjantki, która zastrzeliła mężczyznę w jego mieszkaniu. Kobieta myślała, że strzela do intruza, który dostał się do jej apartamentu.

Policja w Dallas poinformowała, że w czwartek wieczorem wracająca ze służby umundurowana funkcjonariuszka pomyliła mieszkania. Przekonana, że wróciła do domu, sięgnęła po broń widząc w środku obcego mężczyznę. 

Policjantka sama wezwała kolegów. Mężczyznę, do którego strzelała, przetransportowano do szpitala, ale lekarz mógł tam już tylko stwierdzić zgon.

Na czas śledztwa w sprawie tragicznego zdarzenia policjantka została wysłana na urlop.

(m)