54-letni amerykański muzyk Kurt Cochran to jedna z czterech ofiar śmiertelnych środowego zamachu w Londynie. Amerykanin w środę po południu szedł razem ze swoją żoną Mellisą Mostem Westminsterskim, gdy uderzył w nich samochód prowadzony przez zamachowca Chalida Masuda. 54-latek zginął, a jego żona została poważnie ranna.
Podróżował po Europie z żoną z okazji 25. rocznicy ślubu. Zginął w zamachu w Londynie
Piątek, 24 marca 2017 (09:52)