Unia Europejska nakłada po raz pierwszy w historii sankcje za łamanie praw kobiet poza Unią. Na dzień przed Międzynarodowym Dniem Kobiet na czarną listę w związku za stosowaną przemocą seksualną wpisano 9 osób oraz 3 organizacje.
Poza obywatelami Birmy, Sudanu Południowego, Afganistanu i Iranu na liście sankcyjnej znajduje się czterech Rosjan. Sankcje zostały opublikowane w unijnym Dzienniku Ustaw, a więc już weszły w życie.
Na czarnej liście znajduje się dowódca komisariatu w Moskwie, który w marcu zeszłego roku wyraził zgodę na arbitralne aresztowania i zatrzymania, a następnie na torturowanie kobiet protestujących przeciwko wojnie w Ukrainie. Wpisano także funkcjonariusza tego komisariatu. Ofiary twierdzą, że je bił i dusił przy użyciu plastikowych toreb oraz że przez sześć godzin znęcał się nad nimi fizycznie i słownie.
Sankcje nałożono także na dwóch rosyjskich dowódców, których o oddziały uczestniczyły w aktach przemocy seksualnej i gwałtach w Ukrainie. Pierwszy to dowódca dywizji Dzierżyńskiego, którego oddział systematycznie uczestniczyli w gwałtach w Ukrainie w marcu i kwietniu 2022 r. W uzasadnieniu do sankcji czytamy, że "skala i powaga aktów przemocy seksualnej popełnianych w Ukrainie sugeruje, że były one »planowane w bardziej systematyczny sposób« i że rosyjscy dowódcy - w niektórych przypadkach »zachęcali do niej, a nawet ją nakazywali«".
Drugim wojskowym jest pułkownik. Dowodzona przez niego dywizja pancerna brała udział w ofensywie na Czernihów i Kijów. Podczas tej ofensywy członkowie tej dywizji dopuszczali się aktów systematycznej przemocy seksualnej. "Władze ukraińskie oskarżyły kilku członków 90. gwardyjskiej dywizji pancernej o domniemaną przemoc seksualną i przemoc ze względu na płeć, w tym gwałt na ciężarnej kobiecie w pobliżu Kijowa i zabójstwo osoby cywilnej po wielokrotnym zgwałceniu jego żony w obecności małego dziecka; członków tej dywizji oskarżono również o udział w gwałtach zbiorowych" - czytamy w uzasadnieniu.
Poza Rosjanami na czarnej liście znajdują się urzędnicy z Afganistanu, Iranu, Birmy i Sudanu Południowego. Wszyscy będą mieli zakaz wjazdu do UE a ich konta w unijnych bankach zostaną zablokowane.
Wśród organizacji obłożonych sankcjami jest owiane złą sławą więzienie Gharczak, położone na pustyni na południowy wschód od Teheranu, uznawane przez organizacje broniące praw człowieka za jedno z najgorszych w Iranie, szczególnie dla kobiet. "Zatrzymane kobiety w więzieniu w Gharczak są torturowane, gwałcone i poddawane innym formom przemocy seksualnej. Są przetrzymywane w przeludnionych celach, bez dostępu do czystej wody pitnej, żywności i pomocy medycznej, co stanowi okrutne, nieludzkie lub poniżające traktowanie" - wyjaśniono powód umieszczenia na liście sankcyjnej.