Paryskie służby miejskie przez przypadek udaremniły kradzież kilkudziesięciu milionów euro. Podczas rutynowej kontroli sieci kanalizacyjnej pracownicy merostwa odkryli wydrążony tunel…
Tunel miał kilkanaście metrów i można było dostać się do niego przez kanalizacyjną studzienkę. Prowadził do miejsca, nad którym znajdował się sejf jednej z firm konwojenckich.
Codziennie znajduje się tam ok. 30 milionów euro. Tunel był gotowy i wszystko wskazuje na to, że gangsterzy czekali tylko na odpowiedni moment, by dobrać się do sejfu.