Samochód z Franciszkiem, eskortowany przez pojazdy ochrony, musiał zatrzymać się z powodu korka ulicznego. Do zdarzenia doszło w Limie podczas pielgrzymki Franciszka do Peru. Niewzruszony sytuacją papież kontynuował rozmowę ze swoim kierowcą, natomiast ochroniarze gwałtownie wysiedli z samochodów, by ocenić, czy sytuacja nie stanowi zagrożenia. Po chwili jednak - widząc, że uliczny zator się rozładował - wszyscy wrócili do samochodów, a kawalkada ruszyła w dalszą drogę.
Papież Franciszek utknął w korku. Nerwowa reakcja ochrony
Poniedziałek, 22 stycznia 2018 (08:25)