35 milionów euro przekażą Libii kraje Grupy Wyszehradzkiej na zwalczanie nielegalnej imigracji. Cztery kraje podzieliły się tą sumą po równo. Oznacza to, że Polska zapłaci na szkolenie libijskiej straży granicznej i sprzęt służący do ochrony granic prawie 9 milionów euro.
Liderzy Grupy Wyszehradzkiej, w tym Mateusz Morawiecki, potwierdzili to po spotkaniu w Brukseli z premierem Włoch i szefem Komisji Europejskiej Jean-Claudem Junckerem.
Przekazując pieniądze na Libię Grupa Wyszehradzka chce pokazać, że jest solidarna, chociaż nadal odrzuca obowiązkową relokację. Chcemy pokazać, że solidarność to coś, co w pełni szanujemy - powiedział dziennikarzom premier Słowacji Robert Fico.
Donald Tusk skrytykował obowiązkowe kwoty i zaproponował, by decyzję w sprawie przyszłego mechanizmu podziału uchodźców podjąć poprzez jednomyślność. Dałoby to - na przykład Polsce - prawo weta.
Sprzeciw wobec koncepcji Tuska zgłosiła nie tylko Komisja Europejska. Merkel jest wściekła - powiedział jeden z rozmówców naszej korespondentki Katarzyny Szymańskiej-Borginon. Więcej o tym przeczytacie TUTAJ.
Po spotkaniu Grupy Wyszehradzkiej z premierem Włoch premier Słowacji powiedział, że Donald Tusk otrzymał pełne poparcie czterech premierów. To, co napisał Donald Tusk, to święta prawda, że obowiązkowe kwoty tylko podzieliły kraje Unii Europejskiej - mówił.
Po rozmowach premier Włoch Paolo Gentiloni powiedział, odnosząc się do sprzeciwu V4 wobec przyjęcia uchodźców: "Dla nas mury i postawa zamknięcia są błędne, a obowiązkowe kwoty (migrantów) to minimalny wymóg Unii Europejskiej". Te kraje mają bardzo odległą opinię - ocenił Gentiloni i przyznał, że "różnice pozostają". Będą one, dodał, tematem czwartkowych rozmów w czasie szczytu.
Ale znaczące jest to, że różnice te nie uniemożliwiły inicjatywy politycznej, którą uważam za znaczącą i za którą dziękuję- stwierdził szef włoskiego rządu, nawiązując do inicjatywy spotkania i finansowego zaangażowania.
Następnie podziękował Polsce, Węgrom, Czechom i Słowacji za zapowiedź wyłożenia 35 mln euro na wsparcie Włoch w projektach mających na celu powstrzymanie nielegalnej migracji i wzmocnienie aktywności w Libii.
Jeśli chcemy wzmocnić rezultaty w walce z przemytnikami migrantów i zmienić w decydujący sposób sytuację w dziedzinie praw człowieka w Libii potrzebne jest jeszcze większe zaangażowanie finansowe, logistyczne, polityczne całej europejskiej rodziny - mówił włoski premier. O to Włochy poproszą dzisiaj wieczorem - zapowiedział.
(ł)