Nowy polski kandydat na unijnego komisarza ds. rolnictwa Janusz Wojciechowski spotkał się już i rozmawiał na temat swojej teki z przyszłą szefową Komisji Europejskiej Ursulą von der Leyen - ustaliła brukselska korespondentka RMF FM Katarzyna Szymańska-Borginon.

To jest bardzo dobra wiadomość, że Polska uzyskuje ten obszar odpowiedzialności w Komisji Europejskiej. Nie trzeba nikogo przekonywać, jak ważne jest rolnictwo w Polsce - powiedział w rozmowie z naszą dziennikarką Janusz Wojciechowski.

Wojciechowski powiedział, że przedstawił Ursuli von der Leyen zarys swojej wizji wspólnej polityki rolnej na najbliższe 5 lat. Wyjaśnił, że chodzi w tej wizji nie tylko o rolników, ale o całe społeczeństwo, więc dużą rolę będą ogrywały takie sprawy jak bezpieczeństwo żywności, środowisko czy dobrostan zwierząt. Najważniejsze będzie to, żeby powstała wizja rozwoju rolnictwa w Europie, bo takiej wizji brakuje. Planowanie przyszłości rolnictwa jest dokonywane w perspektywie 7 lat. Nie ma spojrzenia w dalszą przyszłość, tak jak jest w polityce energetycznej, w polityce klimatycznej. W rolnictwie takiej długofalowej wizji nie ma i ona powinna powstać jak najszybciej, po to, żeby wiedzieć, ile chcemy mieć gospodarstw w przyszłości, jak duże gospodarstwa, jaki model rolnictwa ma być szczególnie preferowany - zwrócił uwagę.

Polityka rolna musi być prowadzona z myślą o rolnikach, ale musi być prowadzona także z myślą o całym społeczeństwie. Na pierwszym miejscu wymieniłbym bezpieczeństwo żywnościowe. To jest ważne, żeby Europa była w stanie sama się wyżywić, a to wcale nie jest takie pewne. Jak się popatrzy na statystyki produkcji bezpośredniej, to nie mamy nadwyżki, mamy bardzo duży deficyt - ostrzegł Wojciechowski.

Ujawnił też, że von der Leyen uznała, że to "właściwy kierunek", więc jego zdaniem nie będzie żadnych problemów we współpracy.

Teraz przed Wojciechowskim jednak jeszcze przesłuchanie w Paramencie Europejskim. Przyznaje, że będzie ono z pewnością "trudne". Zapewnia jednak, że się do niego dobrze przygotuje. Wie jak wyglądają takie przesłuchania, bo sam kiedyś zadawał pytania kandydatom. 

Na pytanie, czy nie obawia się, że posłowie mogą mu zadawać pytania dotyczące praworządności zapowiedział, że będzie się skupiał na tematyce rolnictwa. Będę przesłuchiwany przez komisję rolnictwa i rozwoju wsi, komisji, którą dobrze znam. Będę się skupiał na tematyce dotyczącej rolnictwa, więc nie będę wykraczał w swoich dyskusjach poza tematy rolnictwa. Przesłuchanie będzie trudne i wymagające, do tego się trzeba bardzo dobrze przygotować - zwrócił uwagę polityk.

Staram się oddzielać sprawy wewnętrzne poszczególnych państw od spraw ogólnoeuropejskich. Jeśli zostanę komisarzem, to też będę z żelazną konsekwencją przestrzegał tej zasady, żeby się nie wtrącać w wewnętrzne sprawy poszczególnych państw, także jeśli chodzi o politykę rolną, dlatego że polityka rolna przechodzi pewną ewolucję w kierunku większej elastyczności - powiedział Wojciechowski.

Szczerski zrezygnował z funkcji

Jak ujawniliśmy w RMF FM, szef gabinetu prezydenta Krzysztof Szczerski zrezygnował z kandydowania na komisarza UE, po tym jak otrzymał propozycję objęcia teki ds. rolnictwa. Jak poinformował w poniedziałek rzecznik rządu Piotr Müller, nowym polskim kandydatem został Janusz Wojciechowski.

Jak podkreślił Müller, Janusz Wojciechowski to wieloletni poseł do Parlamentu Europejskiego, były prezes Najwyższej Izby Kontroli oraz przez wiele lat członek komisji rolnictwa w PE. Dodał, że Wojciechowski jest osobą, która swoim doświadczeniem zawodowym oraz politycznym "była skupiona na sprawach rolnych".

Te ustalenia zostały dzisiaj podjęte i ta kandydatura zostanie przedstawiona do Komisji Europejskiej- zapowiedział rzecznik rządu. Cieszymy się, ponieważ ta decyzja o objęciu teki rolnej - jeżeli ona zostanie ostatecznie zaakceptowana - to będzie bardzo, bardzo dobra decyzja dla Polski, ponieważ ten obszar funkcjonowania jest dla nas bardzo ważny. Wszystkie sprawy rolne są dla nas bardzo istotne i budżet unijny na poziomie całej UE w tym obszarze jest bardzo wysoki - podkreślił Müller.

Opracowanie: