Problemy ze spaniem prowadzą do nadwagi u 26 proc. dzieci. Takie efekty u dzieci w wieku 2,5 - 6 lat ma sen krótszy niż dziesięć godzin. To wyniki badań profesora Jacquesa Montplaisira z uniwersytetu w Montrealu. Jego zespół przeanalizował informacje na temat snu i związanych z nim problemów u 1138 dzieci.
Jak tłumaczy naukowiec, związek pomiędzy brakiem snu i tyciem leży w działaniu hormonów. Gdy mniej śpimy, nasz żołądek wydziela więcej hormonu pobudzającego apetyt. Nasz organizm produkuje też mniej hormonu ograniczającego pobieranie pokarmu - stwierdził Montplaisir.
Za krótki sen u dzieci przed trzecim rokiem życia ma też wpływ na ich zachowanie w późniejszym dzieciństwie. Około 20 proc. maluchów, które spały w tym wieku mniej niż 10 godzin było nadpobudliwych, jako sześciolatki. To dwa razy więcej niż wśród dzieci sypiających w nocy po 10 - 11 godzin.