Dowód rzeczowy w spreju. Londyński Scotland Yard testuje nową metodę, która pomoże schwytać sprawców napadów poruszających się na skuterach. W ciągu ostatnich 5 lat liczba przestępstw dokonanych w ten sposób w brytyjskiej stolicy wzrosła o 1,6 tys. procent.


Jedną z przyczyn słabego stopnia wykrywalności sprawców jest fakt, że często policja nie może ich tropić. To obowiązujący regulamin wiąże jej ręce. Jeśli uciekający na skuterze ściągnie kask, w trosce o jego bezpieczeństwo policja ma obowiązek przerwać pościg. Tacy przestępcy zazwyczaj umykają sprawiedliwości.

Dlatego Scotland Yard testuje specjalny sprej, którym policjanci będą mogli naznaczyć uciekiniera. Jeśli zostanie zatrzymany w ciągu następnych kilku miesięcy, będzie go można zidentyfikować.

Każdy pojemnik ze sprejem ma swój własny, charakterystyczny kod chemiczny - coś na wzór DNA. Dzięki temu zatrzymany, jeśli na jego ubraniu wykryte zostaną cząsteczki płynu, zostanie natychmiast powiązany z konkretnym przestępstwem.

Scotland Yard ma nadzieję, że dzięki zastosowaniu tej metody statystyka wykrywania przestępstw i stawiania sprawców przed sądem znacznie się poprawi.

(mpw)