Kilkudziesięciu imigrantów, którzy otrzymali nakaz opuszczenia Włoch, wywołało burdy na promie płynącym z Cagliari na Sardynii do Neapolu - podały włoskie media na podstawie relacji pasażerów. Wśród imigrantów byli głównie Algierczycy.
Pasażerowie mówią, że przeżyli koszmar na pokładzie promu. Imigranci mieli dewastować prom. Media podkreślają, że na promie nie było policjantów.
Gdy prom wpłynął do portu w Neapolu, kapitan wezwał policjantów.
Armator wyjaśnił, że rejs imigrantów był uzgodniony z siłami porządkowymi z Cagliari. Ponadto poinformowano, że tak jak dzieje się to w przypadku podobnych wydaleń, firma w trosce o bezpieczeństwo innych pasażerów przeznaczyła dla nielegalnych imigrantów osobną część promu. Grupa ta nie była eskortowana przez policję.
Armator promu zapewnił, że nie doszło na nim do poważnych zniszczeń, a załoga potrafiła zareagować w tej "delikatnej sytuacji", by zagwarantować bezpieczeństwo.
(mpw)