Prawie 60 zabitych, trzy tysiące rannych - to tragiczny bilans starć między Palestyńczykami a państwem żydowskim. Poniedziałek był najkrwawszym dniem w Strefie Gazy od czasu wojny w tej palestyńskiej enklawie, między kontrolującym ją Hamasem a Izraelem w 2014 roku. We wtorek w całej Strefie Gazy zamknięte są m.in. sklepy. Na palestyńskich terytoriach trwa strajk generalny, po wczorajszych krwawych starciach - donosi nasz specjalny wysłannik do Jerozolimy Patryk Michalski.
Palestyński rząd oskarżył w poniedziałek Izrael o dokonanie masakry w Strefie Gazy. Rzecznik rządu Jusuf al-Mahmud zażądał w oficjalnym oświadczeniu "natychmiastowej interwencji międzynarodowej w celu powstrzymania straszliwej masakry dokonanej w Gazie przez izraelskie siły okupacyjne przeciwko naszemu bohaterskiemu narodowi".