NATO proponuje Rosji ścisłą współpracę w sprawie tarczy antyrakietowej. Moskwa nalega na pisemne gwarancje, że system ten nie będzie zagrażał Rosji i ostrzega przed kolejnym wyścigiem zbrojeń.
Pakt Północnoatlantycki proponuje Rosji współpracę i bezprecedensowy poziom przejrzystości systemu, ale całkowicie wyklucza włączenie jej w swój projekt tarczy antyrakietowej - poinformował w Moskwie specjalny przedstawiciel sekretarza generalnego NATO ds. Kaukazu i Azji Środkowej James Appathurai. Dodał, że NATO liczy na osiągnięcie porozumienia jeszcze przed szczytem Sojuszu w Chicago w maju przyszłego roku.
Agencja AP przypomina, że negocjacje z Rosją w tej sprawie utknęły w martwym punkcie, a kością niezgody jest to, w jaki sposób systemy antyrakietowe powinny być zarządzane. Rosja chce, by kierowano nimi wspólnie, a NATO zdecydowanie taki scenariusz odrzuca.
Appathurai podkreślił, że na razie nie jest brane pod uwagę połączenie rosyjskich systemów z planami NATO. Sojusz skłania się raczej ku współpracy między własnym systemem, a rosyjską obroną przeciwrakietową - współpracy polegającej głównie na wymianie informacji i ustalonych wspólnie procedurach ostrzegania o zagrożeniach. Według agencji AP, Moskwa nie przyjęła propozycji NATO z aplauzem, a prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew ostrzegł nawet, że brak kompromisu w sprawie tarczy antyrakietowej może skłonić jego kraj do rozlokowywania nowej broni ofensywnej, co uruchomiłoby następny wyścig zbrojeń.